Cześć!
Jak się macie? Na pewno nietrudno zauważyć, że nie było mnie tutaj od dłuższego czasu, a dokładniej, naprawdę długiego czasu... W końcu ostatni wpis powstał w grudniu 2020 roku... Nie oznacza to, że przez ten czas nie podróżowałam, nie zdobywałam materiałów i wspomnień. Wręcz przeciwnie. W ostatnim czasie naprawdę dużo się przemieszczam i niezwykle mnie to cieszy. Częściej jednak dostępna jestem na instagramie, na którym kontynuuje moje włoskie opowieści, niżeli tutaj. Czy to przez brak czasu i motywacji? Po części na pewno istotne były oba te czynniki i nie mogę obiecać, że tym razem będzie inaczej, ale na pewno przyjemnie byłoby mi tworzyć również tutaj.
Dziś przychodzę do was z wpisem, który stanowić będzie raczej wstęp do dalszych części, a mianowicie, mam dla was propozycje na krótki, bo weekendowy wyjazd w piękne miejsce w samym sercu Włoch! Nie wiecie, gdzie polecieć na 2 czy 3 dni, aby odpocząć, dobrze zjeść i przy okazji posiedzieć na plaży? Pescara jest najlepszą propozycją.
Dlaczego?
Jest stosunkowo tania, niewielka a więc bez trudu można przejść ją całą na własnych nogach. Oczywiście będzie to długi spacer, ale w sam raz na lepsze poznanie okolicy. Oprócz tego jest dość spokojna, zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy, a więc jest to dobra propozycja dla samotnych podróżników, jak i osób, które po prostu szukają bezpiecznej destynacji. Dodatkowo w praktycznie każdej knajpie można zjeść naprawdę świeże owoce morza! to prawdziwy raj dla każdego, kto uwielbia krewetki, kalmary czy małże... Nie brakuje też ryb i doskonałych makaronów. W mieście można trafić nie tylko na prywatne i tym samym płatne plaże, ale również i na te z dostępem dla wszystkich, które wcale nie są gorsze!
Jeśli jesteście zaciekawieni tym tematem, chętnie opowiem wam więcej o tym, co robić w Pescarze, co jeść i gdzie można wybrać się na piękną wycieczkę po okolicy!
PS. Do Pescary dolecicie chociażby z Modlina :)