Dobry wieczór kochani!
Dziś wpis z troszkę z innej beczki, będę wam mówić o moich ulubionych włoskich słowach!
Niektóre osoby z mojego kręgu, zwłaszcza moi włoscy znajomi wiedzą, że kocham się w długich i dźwięcznych wyrazach, które powtarzam sobie nałogowo sama do poduszki. Nie zaprzeczę, być może jest w tym jakaś lekka obsesja, ale każdy ma swoje "dziwoty". Widząc o mojej obsesji czasami podrzucają mi piękne słówka, które notuję w notesie i zawsze mam przy sobie!
Większości z nich nigdy nie użyję, ale czasem warto wiedzieć coś dla samego siebie. :)
1. Pizzaiolo- oznacza tyle co wyrabiacza pizzy(jak to się po polsku nazywa? Chyba mam zaćmienie:D). Niestety nie mogę wam tu dodać siebie wymawiającej to słowo(istnieją takie bajery na blogspocie?), ale akcent w tym słowie pada tak cudownie, tak dźwięcznie, że muszę wam się przyznać do kolejnej okropnej rzeczy...Lubię sobie czasem włączyć internetowy słownik
i słuchać wymowy bez końca! Mogłabym zostać takim pizzaiolo i wszystkim powtarzać, że jestem właśnie pizzaiolo. :D
2. Parallelepipedo- Kto odgadnie co kryje w sobie to magiczne słowo? Równoległościan proszę państwa! Wydaje mi się, że nigdy nikomu nie będę opowiadać o równoległościanie, bo matematykiem nie jestem i zostać nie planuje, ale to słowo zdecydowanie ma coś w sobie. Ps. dokładnie wiem jak to wygląda, ale mam nadzieję, że to na pewno nazywa się równoległościan ahah, matematyka!
3. Pettegolezzo- plotka. Plotki nie są ładne, ale słowo samo w sobie urzekające, przyznajcie!
4. Chiacchierata- przez długi czas żyłam sobie jakoś bez znajomości tego słowa. Poznałam je w sumie dopiero jakoś dwa lata temu, gdy dowiedziałam się o książce T. Ferro "Trent'anni e una chiacchierata con papa' ". Książka jest piękna, a samo słowo chiacchierata to już w ogóle poezja. Oh nie napisałam wam co ono oznacza. Chiacchierata to pogawędka. Po polsku pogawędka
też brzmi interesująco i dźwięcznie, ale po włosku brzmi jeszcze lepiej.
5. Divertente- Może tego słowa nie powinno tutaj być, może to nic specjalnego, ale sama często śmieje się z tego, że dla mnie wszystko jest "divertente". Kiedyś powiedziałam znajomym, żeby oduczyli mnie używania tego słowa, ale chyba coś nam nie wyszło, bo dla mnie nie ma włoskiego bez "divertente". Z tego wszystkiego zapomniałabym powiedzieć wam, że "divertente" oznacza tyle co zabawny.
Jakie są wasze ulubione słowa po polsku/włosku/angielsku? Macie jakieś, których szczególnie nadużywacie?
PS. Przepraszam, że tak mało zdjęć, ale jakoś mało co pasowało mi do tego posta.
Z niektórymi miałabym problem z wymową :) w sumie ja nie mam jakiś ulubionych słówek :) musiałabym bardzo długo pomyśleć nad tym :D o 5.47 rano przed pracą to bardzo trudne :D
OdpowiedzUsuńChyba nie mam żadnych ulubionych słówek w jakimś języku :P albo jeszcze o tym nie wiem haha :D
OdpowiedzUsuńDla mnie te słowa są obce, ale bardzo ciekawie się je czyta i wymawia;)
OdpowiedzUsuńale cudne koty !
OdpowiedzUsuńojejku, włoski jest tak przepięknie dźwięczny *.* uwielbiam go słuchać, kiedyś zacznę się go uczyć :P
co pewien czas odnajduję w angielskim takie słowa, które mnie zachwycają. Do głowy aktualnie przychodzi mi unbelievable i cosy... są urocze ♥
pozdrawiam i zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Te dwa zdjęcia rekompensują małą ich ilość! Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dźwięczne słówka, żadnego z nich nie znałam :P
kilka moich ulubionych słów po polsku: mimozy, lampion, szept. Pogawędka w sumie też brzmi fajnie. Umbrella, to słowo podoba mi się najbardziej po angielsku :)
Można sobie język połamać ;P
OdpowiedzUsuńale tam jest pięknie!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystkie słowa hiszpańskie, są takie dźwięczne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
http://ylali.blogspot.com/
piękne zdjęcia!!! zazdroszczę pobytu w tym cudnym miejscu <3
OdpowiedzUsuńhttp://simplethingsbiginspirations.blogspot.com/