Etykiety

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

#221 Gdzie całować się we Włoszech?

Dawno temu natrafiłam na artykuł (a potem na jeszcze jeden), który zainspirował mnie do napisania czegoś o włoskim romantyzmie, najbardziej romantycznych miejscach we Włoszech, a finalnie także o idealnych lokalizacjach na magiczny, niezapomniany pocałunek.

Pięknych miejsc we Włoszech zdecydowanie nie brakuje, ale warto zwrócić szczególną uwagę na te najbardziej urzekające, w które warto wybrać się na przykład ze swoim partnerem! Zwłaszcza jeśli choć na chwilę chcesz zapomnieć o całym świecie i poczuć się niczym bohaterka starej komedii (zdarza mi się ulegać romantyzmowi Rzymu i wyobrażać sobie, że kręcę sceny do "The roman holiday". Ah każdy ma jakieś swoje fiksacje).

1. Wenecja- Most Westchnień
Zawsze trudno mi zdecydować, czy bardziej lubię Wenecję, czy jednak jej nie lubię, ale z całą pewnością jest to miasto, które warto odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Wydaje mi się co prawda, że z każdym rokiem romantyzm Wenecji odlatuje coraz dalej, ale może na was zrobi zupełnie inne wrażenie? Skradzione pocałunki na ponte dei sospiri na pewno zapadną w pamięć.


2. Mediolan- Navigli
Jeśli chodzi o miejskie zachody słońca, najpiękniejsze z całą pewnością można uchwycić właśnie w Navigli. O ile całe miasto jest dość surowe, nowoczesne i nieprzystępne, tak samo Navigli jest niczym jego całkowicie odrębna część. Mogłabym siedzieć tam godzinami i popijać spritz ramię w ramię z kimś wyjątkowym. Dla mnie Navigli to taka namiastka zachodów słońca na lungomare w Neapolu (wybaczcie mi to marne porównanie).


3. Scilla- Widok na Sycylię
Scilla jest niesamowicie romantyczna! Niewielkie miasteczko położone praktycznie na samym końcu kontynentalnych Włoch, z którego widać wybrzeże Sycylii! Warto wejść na zamek, z którego to właśnie rozpościerają się niezapomniane widoki. Powiem wam, że zawsze lubiłam takie miejsca, w których zdaje się jakby inny świat (w tym przypadku Sycylia) był na wyciągnięcie ręki.



4. Neapol- Lungomare
Jeśli zabrakłoby tutaj Neapolu, ktoś mógłby pomyśleć, że dzieje się ze mną coś niedobrego! Neapol i lungomare to całkowite must have. Jak dla mnie, najromantyczniejsze miejsce na ziemi i nikt nigdy nie przekona mnie, że Wenecja, czy Werona mogą wyjść z tego porównania zwycięsko. Głęboko wierzę, że lungomare istnieje właśnie po to, aby się tam całować, oglądać zachody słońca, pić wino, milczeć lub rozmawiać o wszystkim. Kawałek raju, którego mi aktualnie bardzo brakuje.


5. Fiesole- Widok na Florencję
Fiesole jest zdecydowanie spokojniejsze i mniej turystyczne niż Florencja, co nie oznacza, że nie przyciąga turystów. Z całą pewnością jednak znaleźć można tam wytchnienie i odpoczynek po całodniowym przemierzaniu ulic Florencji. W Fiesole swoje dzieła pisał Boccaccio, który ponoć tak jak ja, siedział na murze i obserwował majaczącą się w oddali Florencję. Niesamowicie urokliwe i romantyczne miejsce na długie, letnie popołudnia i wieczory.


6. Rzym- Fontana di Trevi
No tak, klasyk. Nieco oklepany, ale wciąż klasyk. Fontana di Trevi zawsze chwyta mnie za serce, bez względu na to ile razy już ją widziałam. Według mnie jest to najbardziej romantyczne miejsce w całej włoskiej stolicy. Oczywiście warto przyjść tam nad ranem, albo w nocy, gdy jest pięknie podświetlona, ponieważ w ciągu dnia nici z romantyzmu- turyści są wszędzie!


7. Sirmione- Jezioro Garda
Sirmione jest tak piękne, że aż przykro mi, że nie da się jego uroku uwiecznić na fotografii. Tam po prostu trzeba być i po raz kolejny powtórzę się- przeżyć tam choć jeden zachód słońca i udać się na długi spacer nad wodą.

Może przyszły wam na myśl jakieś inne włoskie miejsca idealne na pocałunki? ;)