Moim zdaniem oczywiście! :)
Pomysł na wpis pojawił się w mojej głowie bardzo spontanicznie, a że jestem wielką miłośniczką robienia zdjęć i wiem, że wiele z was także w taki sposób utrwala cenne momenty, pomyślałam, że taka notka może być w jakiś sposób przydatna dla każdego kto wybiera się do Italii i przy okazji chciałby odkryć trochę wyjątkowych miejsc.
1. Taras widokowy w Taorminie.
Uwielbiam tarasy widokowe, bo widok z góry zawsze jest czymś niepowtarzalnym i pozwala nam dostrzec wiele szczegółów, których nie zauważamy będąc na dole i spacerując uliczkami. Widok na morze i Isola Bella w Taorminie był z pewnością jednym z piękniejszych widoków jakie widziałam w życiu i mówię to z ręką na sercu. Błękit sprawia wrażenie jak gdyby nigdy się nie kończył, a przyjemny wiatr z nad morza choć na chwilę przynosi ukojenie.
2. Targ rybny w Katanii.
Od razu uprzedzam, choć w sumie wydaje się to logiczne, że nie jest to miejsce przeznaczone na wszelkiego rodzaju selfie i sesje. Mimo to takie miejsca przynajmniej jak dla mnie, mają swój unikalny klimat i pozwalają zaobserwować życie i zwyczaje panujące w danym mieście.
3. Etna.
Etna długo była moim marzeniem i, gdy je zrealizowałam, byłam najszczęśliwsza na świecie! Zwłaszcza, że wycieczce towarzyszyły pioruny i burza co finalnie zaowocowało przepiękną tęczą i niebem. Jak już mówiłam, patrzenie na wszystko z góry dostarcza mi jakiegoś dziwnego poczucia wolności, a jednocześnie pomaga dostrzec więcej rzeczy. W sumie pewnego dnia mogłabym mieć nawet sesję ślubną na którymś z wulkanów ahah, czemu nie! Uwielbiam wulkaniczny krajobraz.
4. Boczne uliczki Monreale.
Monreale jest magicznym miastem pełnym kolorowych, przesyconych słońcem zaułków. Choć było to już dość dawno, wciąż pamiętam jak robiłyśmy tak z moją przyjaciółką setki zdjęć, a potem po prostu siedziałyśmy na schodach i cieszyłyśmy oczy widokami. Włoskie miasta generalnie słyną z malowniczych, bocznych uliczek, ale te w Monreale mają w sobie coś tak szczególnego, że warto na chwilę przystanąć i zrobić zdjęcie!
5. Pusta plaża o wschodzie słońca w San Saba.
No któż by słyszał o takiej małej wiosce jak San Saba, na którą składa się jedna restauracja, jeden hotel i jedna plaża? ;) Mnie jednak prostota tego miasteczka całkowicie oczarowała, a przede wszystkim jego praktycznie pusta plaża, która najpiękniej wyglądała nad ranem, otulona jasno różowym niebem.
Co spodobało wam się najbardziej?
Najchętniej zrobiłabym sobie zdjęcia na tarasie widokowym, w bocznych uliczkach oraz na plaży. :) Oczywiście pstryknęłabym tez fotki samym tym miejscom. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uliczki mnie zachwyciły chyba najbardziej potem plaża, taras widokowy, Etna, targ cudowne miejsca!
OdpowiedzUsuńWiesz jak uchwycić piękno na zdjęciu! Przepięknie! Najbardziej podobają mi się te malutkie uliczki. Z własnego doświadczenia wiem, że nie jest łatwo tak pięknie umieścić je w kadrze. Świetna robota!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie tarasu widokowego coś niesamowitego i pięknego!
OdpowiedzUsuńbyłam na Sycylii i zdjęcia na Etnie super się prezentują <3
OdpowiedzUsuńZachecilas mnie do odwiedzenia tego miejsca ❤
OdpowiedzUsuńZdjęcia są naprawdę rewelacyjne 😍
OdpowiedzUsuńAch, chciałabym zdjęcia w takich cudownych miejscach... Marzenie! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia :) Można się zakochać w Sycylii :)
OdpowiedzUsuńSkorzystam jak się wybiorę 😍😍
OdpowiedzUsuńGreat post and photos really liked, Dear ❤
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogs ♥ Subscribe to your Blogger
Julia Shkvo
Świetny wpis Monika! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne miejsca. Chcialabym zobaczyc na wlasne oczy Etne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie 1, 3, 5 - tam jest wyjątkowo niesamowicie ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuń