Etykiety

sobota, 18 listopada 2017

#194 Czym jest włoski trash?

Przyznać się, ilu z was jest tutaj, ponieważ zaintrygował was tytuł?
Zdecydowanie brzmi bardzo tajemniczo. Włoski trash? Trash po angielsku oznacza śmietnisko, odpadki, a we włoskiej mowie potocznej, jest określeniem wszystkich włoskich reality show. Muszę przyznać, że nazwa nie mogłaby być trafniejsza.
Pisałam wam już kiedyś czemu oglądanie włoskiej TV może prowadzić do choroby psychicznej (z przymrużeniem oka, a link do wpisu tutaj KLIK), więc ten kto jest ze mną już od jakiegoś czasu, na pewno nie zdziwi się czemu znów poruszam wątek włoskich trashów.
Włoska telewizja to naprawdę studnia bez dna! Znaleźć można w niej tyle perełek, że aż głowa mała.

Choć Włosi są mistrzami tworzenia reality show, które trwają godzinami (serio, ostatnio oglądałam włoskiego big brothera i wyłączyłam go, gdy zaczęła się trzecia godzina...) to zdecydowanie najpopularniejszym trashem jest program "Uomini e donne". Nie oglądam tego na bieżąco, raczej naprawdę od przypadku do przypadku (inaczej już bym zwariowała), ale prawda jest taka, że będąc we Włoszech, czytając włoskie gazety, oglądając instagramy czy w ogóle mając za przyjaciółkę Włoszkę (co za ulga, że chociaż mój kolega tego nie ogląda), nie da się nie wiedzieć kto aktualnie bierze udział w programie, jaką wtopę zaliczył czy kogo wybrał.
Wydaje mi się, że wśród Włochów do 30 roku życia, trash jest niczym narkotyk. Środa wieczór zawsze obfituje w screeny z programu, zabawne historie i licytowanie się kto kogo wybierze.
Czasem szczerze mi siebie żal, że daje się wplątywać w takie polemiki od czasu do czasu.

Uczestnicy trashów naprawdę natychmiast stają się rozchwytywanymi celebrytami...
Ale od początku.

Czym jest "Uomini e donne"?
Z założenia jest to program randkowy. Wybierani są czterej troniści. Tronistą jest osobą, która siedzi na tronie pośrodku studia i to do niej zgłaszają się osoby chcące podbić jej serce. Kandydatów jest naprawdę dużo! Do programu zgłaszać się mogą także osoby homoseksualne. Wydaje mi się, że to pewnego rodzaju nowość, bo we wszystkich pozostałych programach randkowych zazwyczaj widzi się tylko pary mężczyzna + kobieta.

Troniści mają określony, bardzo krótki czas (z tego co pamiętam około minuty), aby porozmawiać z każdym kandydatem. Na podstawie tej szybkiej pogawędki następuje selekcja. Tronista lub tronistka wybiera tych, którzy ją zainteresowani i to z nimi może umawiać się na randki, aby ich lepiej poznać. Oczywiście kamera towarzyszy im przez cały czas, a jakby inaczej!

Chyba najważniejszą sprawą, o której trzeba wspomnieć to... We Włoszech mówi się często, że kobiety w ich kraju traktowane są dość przedmiotowo i czasem oglądając ich gazety czy telewizję, nie można się z tym nie zgodzić. Oczywiście, wszędzie w telewizji występują raczej atrakcyjne osoby, ale przecież polskie reality show pełne są ludzi przeciętnych/normalnych. Nie chce nikogo urazić. Chodzi mi po prostu o normalne osoby, takie jakie mijamy codziennie na ulicy. Takie jaką ja też jestem.
We Włoszech wygląda to zupełnie inaczej. Włoszki są piękne, nie można im tego odmówić, ale no... Uczestniczki "Uomini e donne" wyglądają trzy miliony lepiej niż dziewczyny z ulicy. Zazwyczaj są to młode kobiety między 18, a 30 rokiem życia, a większość z nich jest już po operacjach plastycznych, wymalowanych mega mocno, ubranych bardzo wyzywająco i w dodatku wszystkie o nienagannych figurach. Serio? Przeciętna Włoszka ma 175 wzrostu i waży 45 kg? No chyba nie...
Włoskie trash wyglądają tak jakby mogli zgłaszać się tam tylko ludzie idealni (bo mężczyźni w "Uomini e donne" też wyglądają jakby nagle zstąpili z wybiegu czy tam prosto z nieba). Czy włoskie programy randkowe pozwalają szukać miłości tylko ludziom pięknym i wręcz odrealnionym?
Nic dziwnego, że Włosi mają taki żal do swojej telewizji...
Kto pragnie oglądać non stop ludzi, których nie widuje się na ulicy...? I to w reality show?

Wróćmy jednak do programu... Co dzieje się pod jego koniec? Gdy tronista bądź tronistka wybiorą już swoją drugą połówkę następuje ich ponowna konfrontacja w studio na żywo. Siedzą obok siebie, jedno z nich zazwyczaj opowiada jak to boi się podjąć decyzję, jak to się świetnie bawiło, jak to trudno już teraz decydować... Za ich plecami oczywiście wyświetla się wielki napis "Fabio (lub każde inne dowolne imię trnisty/tronistki) dokona dziś swojego wyboru".
Jeśli już para się zejdzie to dzieje się prawdziwy szał ciał.
Lecą płatki róż, brokat, kolorowe karteczki, widownia klaszcze, płacze, piszczy, para całuje się i obściskuje jakby reszta świata nie istniała...

Co dzieje się z uczestnikami po programie? Ah oczywiście są wielkimi celebrytami i Włosi śledzą każdy ich krok i każde ich poczynanie. Wystąpić też mogą w big brotherze dla Vipów!
O dziwo jednak dość sporo par z "Uomini e donne" przetrwało próbę czasu i dziś są małżeństwami lub narzeczeństwem...

Jako ciekawostkę powiem wam, że od tego roku emitowany jest "Uomini e donne" w wersji dla osób po 50stce.. Zasady są jednak trochę inne. Między innymi nie ma na przykład tronistów.

Ah ten fenomen trashów.
Dla was poniżej mam kilka fragmentów. W pierwszym filmiku, jeśli przewiniecie całą tą paplaninę, od minuty 6:30 będziecie mogli zobaczyć ten szał ciał, o którym wam mówiłam.
POLECAM jako ciekawostkę kulturową.
Dziś Giulia jest chyba najpopularniejszą uczestniczką.



Poniżej macie też 20 najpiękniejszych par programu. ;)

Tutaj możecie jeszcze zobaczyć super ;) ekscytującą kłótnie pomiędzy uczestnikami. 



Co myślicie o trashach? ;)
Zdarza wam się oglądać?

15 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy wpis 😊👌🏻

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam,ze wloska telewizja ma takie oblicze☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście ze zaciekawił mnie tytuł! ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie programy niestety wciągają ;D W Hiszpanii też są podobne, tyle że mam wrażenie, że każdy małpuje, aby być jak najbardziej śmiesznym i dowcipnym. Czasem jest to strasznie wymuszane ;D Cieszę się, że nie mam telewizora w domu ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny instruujący wpis! ��

    OdpowiedzUsuń
  6. myśmy teraz w Hiszpanii wieczorami oglądali podobne programy, bo to też fajny sposób na naukę języka. ;) ale trzeba przyznać - wciągają te skubańce mocno, teraz kombinuję jakby tu w Polsce je dalej oglądać. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. HAhahahaha 😂😂😂 co za program, oczywiście obejrzałam filmiki i teraz żałuje, że nie znam włoskiego. Mnie takie trashe średnio wciągają, żeby oglądać odcinek po odcinku, jednak bardzo mnie tym Zaciekawiłaś! Rewelacyjnie czyta się twoje wpisy, a ja też z każdym słowem chciałam wiedzieć więcej i wiecej😍 Czekam na kolejne z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego, mega to ciekawe ��

    OdpowiedzUsuń
  9. w sumie telewizja opiera sie na takich ideałach itp. Bardzo fajny wpis <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Trash jako włoskie reality show ;O Jestem w szoku :D

    OdpowiedzUsuń
  11. W takich sytuacjach ciesze sie, ze nie ogladam tv :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Kompletnie nie wiedzialam co to jest 🙈. Bardzo interesujace posty

    OdpowiedzUsuń