Cześć kochani :*
Myślę, że większość z was rozumie, że żalenie się na publicznym blogu nie jest najlepszym pomysłem więc powiem tylko w skrócie, że dopadło mnie całkowite wyczerpanie sił. Ostatnio brałam na siebie zbyt wiele zobowiązań i pracowałam całymi nocami przez co doprowadziłam się do stanu, w którym pragnę tylko spać i utrzymanie pionowej postawy jest wyczynem! Nie mniej jednak nie chce przespać dnia więc "podtrzymuję się na rzęsach" i piszę dla was posta, a potem być może pooglądam jakieś filmy. Nawet nie macie pojęcia jak trudno zapomnieć mi o obowiązkach i skupić się na czasie wolnym!
No, ale dobrze, koniec o tym! Mam dla was drugą część ciekawostek! Mam dla was przygotowanych bardzo dużo postów z włoskiej serii. Między innymi triki na naukę języka włoskiego, które można przełożyć na inne języki i tak dalej i tak dalej... Gdy w końcu skończy się ten uczelniany chaos znów będę we Włoszech i porobię świeże zdjęcia i daily posty, albo co warto kupić z konkretnej dziedziny... Jak już mówiłam, pomysłów jest sporo, ale jestem otwarta na nowe więc jeśli jest coś o czym chcecie poczytać w tym zakresie to piszcie w komentarzach, a ja postaram się to zorganizować teraz czy to w trakcie wakacji!
A teraz już naprawdę nie przedłużam...
1. Zaprzyjaźnieni mężczyźni zwłaszcza z południa całują się w policzki na przywitanie i pożegnanie. :)
2. We włoskim hymnie (jednak w dalszej i rzadziej śpiewanej części) jest wzmianka o Polsce. Aktualnie będę pisać pracę na studia na ten temat i szczerze nie mogę się doczekać, żeby zgłębić sobie to dokładniej.
3. Włosi dubbingują wszystkie filmy i nie mogą zrozumieć czemu my tak nie robimy. Zawsze szokuję tym Włochów, gdy dowiadują się, że w Polsce potrafimy mieć jednego lektora, który czasem beznamiętnym głosem odczyta wszystkie kwestie. :D
4. Nie piją (zwłaszcza na południu) herbaty i bardzo dziwią się, gdy ktoś naprawdę chce pić ciepłą herbatę. ;) Dla nich to oznaka, że coś ci zaszkodziło i masz problemy żołądkowe. Słyszałam też o tym, żeby odwiedzając kogoś w domu, po posiłku nie prosić o herbatę, bo nie zawsze możemy być dobrze zrozumiani zwłaszcza przez starsze osoby. :)
5. We Włoszech można jeździć pod niewielkim wpływem alkoholu. Dodatkowo na południu z grzeczności należy włączyć kierunkowskaz, aby dać znać, że nie jest się do końca trzeźwym. Przyznajcie, że jest to naprawdę bardzo uprzejme haha! Widząc w Kalabrii samochody z włączonym bocznym światełkiem chwilami nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu.
6. Włosi uwielbiają gestykulować i bardzo głośno mówią. Dla mnie jest to raj na ziemi, bo sama mówię dość głośno, lubię sobie pokrzyczeć i świetnie odnajduję się w takich "chaosach".
7. Poza porą śniadaniową nie zamawia się cappuccino!
8. We Włoszech dostajemy dwa buziaki w policzek! ;) Nie trzy co zawsze mi się myli. I to często od osób, z którymi wcale nie jesteśmy zbyt zżyci.
Dlatego warto przestawić sobie klapkę w głowie i zapamiętać, że Włosi lubią całować, przytulać i łapać za rękę bez podtekstów. W Polsce można poczuć się nieswojo, gdy ktoś prawie obcy by nas przytulił! :D
To już na tyle póki co! :) Piszcie mi o swoich ciekawostkach i o czym chcecie czytać! Bye <3
Czytając Twoje posty z ciekawostkami o Włoszech mam ochotę kiedyś tam pojechać :D Bardzo fajnie poczytać o ich różnych upodobaniach :D
OdpowiedzUsuńCiekawostki są naprawdę bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że kiedyś tam pojadę :))
OdpowiedzUsuńpaczix.blogspot.com
Super post, wiele ciekawych informacji, chciałabym tam pojechać *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
aniam10.blogspot.com/
ale tam pięknie
OdpowiedzUsuńU nas gdyby ktoś zobaczył facetów dających sobie buzi na przywitanie czy pożegnanie pomyśleli by że to geje i w najgorszym wypadku dostali by po buźce :P oczywiście mi to nie przeszkadza :) Ale większości facetom u nas owszem tak hehe.
OdpowiedzUsuńJa pije takie duże ilości herbaty że by mnie pewnie na pogotowie zabrali gdybym jej tyle piła bo by się zaczęli martwić o mnie heheheh :P Nie pamiętam gdzie ale w jednym z krajów od gościa oczekują że po posiłku/obiedzie będzie bekać, jeśli tego nie robi to albo nie pojadł albo mu nie smakowało. Bo takie BEKANIE to pochwała dla kucharza hehehe
A co do przytulasków znając naszą politykę niektóre osoby zostały oskarżone o molestowanie :P
Niestety nie jestem pewna, ale chyba w Chinach tak jest jeśli chodzi o bekanie :D
UsuńŚwietne ciekawostki:) Zawsze chciałam zwiedzić Włochy ^^
OdpowiedzUsuńTez mam tak że wykończę sie pracą+studia masakra :<
blog-kilk
Monika! Mam nadzieję, że jeszcze raz uda mi się wybrać do Włoch, bo robisz mi niesamowitego smaka!
OdpowiedzUsuńale tam pięknie! zazdroszczę wyjazdu niesamowicie!
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Bardzo ciekawe informacje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejne wpisy! :)
zazdroszczę widoków !
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie post :D śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Pozdrawiam Zuzia :)
Nie przeżyłabym bez herbaty ;) Jestem w małym szoku, co do punktu nr 5.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia <3
OdpowiedzUsuńsuper post
http://xthy.blogspot.com/
Super są takie posty i o tej herbacie to nawet nie wiedziałam haha :D A chcę mieszkać w przyszłości we Włoszech, więc dobrze wiedzieć!
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com
Wybieram się do Włoch, i cieszę się że właśnie trafiłam na Twój blog. Świetne ciekawostki na pewno, będę pamiętać aby nie zamawiać herbaty ! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)
http://czaswobiektywie.blogspot.com/
Śmiesznie musi to wyglądać, gdy mężczyźni calują się w policzek ;) hehe
OdpowiedzUsuńchociaż te informowanie kierunkowskazem o nietrzeźwości, to też trochę dziwna sprawa, aczkolwiek z drugiej strony może i dobry pomysl, przynajmniej wiesz, że na tą osobę trzeba bardziej uważać na drodze :)
piękne zdjęcia ! widząc je tylko jedna mysl nasuwa mi się do glowy- LATO NADCHODŹ !! :)
o herbacie to nie wiedziałam;p a o tych policzkach mam wrażenie,że obiło mi się o uszy ;p
OdpowiedzUsuńSandicious
Cudowne widoki i ciekawy post:)
OdpowiedzUsuńZawsze czytam takie wpisy z wielki zaciekawieniem ;).
OdpowiedzUsuńTo prawda, Włosi strasznie głośno mówią, zawsze jak wchodziłam do jakiegoś sklepu na wakacjach, miałam wrażenie, że wszyscy się kłócą i krzyczą na siebie i, ze zaraz rozpęta sie jakaś bójka :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ludzi z konkretnie sprecyzowanymi zainteresowaniami. Jestem pod wrażeniem, że jesteś tak zakochana w tak pięknym kraju. Osobiście nigdy nie byłam we Włoszech, ale są one usytuowane wysoko na mojej liście marzeń. Fajnie się czyta takie ciekawostki i ta z kierunkowskazem po alkoholu mnie bardzo rozbawiła. Cieszę się, że trafiłam na Twój blog, bo ciekawie piszesz i naprawdę aż czytelnik odczuwa że wiesz o czym mówisz i kochasz to o czym piszesz :) Super naprawdę!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo również za odwiedzenie mojego bloga i komentarz :)
http://aniaanaa.blogspot.com/
Bardzo dziękuje za tyle ciepłych słów!:* to prawda, Włochy są moją miłością od kiedy sięgam pamięcią.:)
UsuńPiękne widoki i super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttp://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/
Piękne widoki i super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttp://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/
Bardzo ciekawy post, muszę przyznać ,że niektóre ciekawostki są naprawdę dziwne ,haha :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń