Etykiety

piątek, 8 kwietnia 2016

#29 Ciekawostki o Włoszech i Włochach część 2

Cześć kochani :*
Myślę, że większość z was rozumie, że żalenie się na publicznym blogu nie jest najlepszym pomysłem więc powiem tylko w skrócie, że dopadło mnie całkowite wyczerpanie sił. Ostatnio brałam na siebie zbyt wiele zobowiązań i pracowałam całymi nocami przez co doprowadziłam się do stanu, w którym pragnę tylko spać i utrzymanie pionowej postawy jest wyczynem! Nie mniej jednak nie chce przespać dnia więc "podtrzymuję się na rzęsach" i piszę dla was posta, a potem być może pooglądam jakieś filmy. Nawet nie macie pojęcia jak trudno zapomnieć mi o obowiązkach i skupić się na czasie wolnym!

No, ale dobrze, koniec o tym! Mam dla was drugą część ciekawostek! Mam dla was przygotowanych bardzo dużo postów z włoskiej serii. Między innymi triki na naukę języka włoskiego, które można przełożyć na inne języki i tak dalej i tak dalej... Gdy w końcu skończy się ten uczelniany chaos znów będę we Włoszech i porobię świeże zdjęcia i daily posty, albo co warto kupić z konkretnej dziedziny... Jak już mówiłam, pomysłów jest sporo, ale jestem otwarta na nowe więc jeśli jest coś o czym chcecie poczytać w tym zakresie to piszcie w komentarzach, a ja postaram się to zorganizować teraz czy to w trakcie wakacji!
A teraz już naprawdę nie przedłużam...

1. Zaprzyjaźnieni mężczyźni zwłaszcza z południa całują się w policzki na przywitanie i pożegnanie. :)
2. We włoskim hymnie (jednak w dalszej i rzadziej śpiewanej części) jest wzmianka o Polsce. Aktualnie będę pisać pracę na studia na ten temat i szczerze nie mogę się doczekać, żeby zgłębić sobie to dokładniej.
3. Włosi dubbingują wszystkie filmy i nie mogą zrozumieć czemu my tak nie robimy. Zawsze szokuję tym Włochów, gdy dowiadują się, że w Polsce potrafimy mieć jednego lektora, który czasem beznamiętnym głosem odczyta wszystkie kwestie. :D
4. Nie piją (zwłaszcza na południu) herbaty i bardzo dziwią się, gdy ktoś naprawdę chce pić ciepłą herbatę. ;) Dla nich to oznaka, że coś ci zaszkodziło i masz problemy żołądkowe. Słyszałam też o tym, żeby odwiedzając kogoś w domu, po posiłku nie prosić o herbatę, bo nie zawsze możemy być dobrze zrozumiani zwłaszcza przez starsze osoby. :)
5. We Włoszech można jeździć pod niewielkim wpływem alkoholu. Dodatkowo na południu z grzeczności należy włączyć kierunkowskaz, aby dać znać, że nie jest się do końca trzeźwym. Przyznajcie, że jest to naprawdę bardzo uprzejme haha! Widząc w Kalabrii samochody z włączonym bocznym światełkiem chwilami nie mogłam powstrzymać się od uśmiechu.
6.  Włosi uwielbiają gestykulować i bardzo głośno mówią. Dla mnie jest to raj na ziemi, bo sama mówię dość głośno, lubię sobie pokrzyczeć i świetnie odnajduję się w takich "chaosach".
7. Poza porą śniadaniową nie zamawia się cappuccino!
8. We Włoszech dostajemy dwa buziaki w policzek! ;) Nie trzy co zawsze mi się myli. I to często od osób, z którymi wcale nie jesteśmy zbyt zżyci.
Dlatego warto przestawić sobie klapkę w głowie i zapamiętać, że Włosi lubią całować, przytulać i łapać za rękę bez podtekstów. W Polsce można poczuć się nieswojo, gdy ktoś prawie obcy by nas przytulił! :D

 To już na tyle póki co! :) Piszcie mi o swoich ciekawostkach i o czym chcecie czytać! Bye <3

27 komentarzy:

  1. Czytając Twoje posty z ciekawostkami o Włoszech mam ochotę kiedyś tam pojechać :D Bardzo fajnie poczytać o ich różnych upodobaniach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawostki są naprawdę bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że kiedyś tam pojadę :))
    paczix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post, wiele ciekawych informacji, chciałabym tam pojechać *-*
    Pozdrawiam,
    aniam10.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas gdyby ktoś zobaczył facetów dających sobie buzi na przywitanie czy pożegnanie pomyśleli by że to geje i w najgorszym wypadku dostali by po buźce :P oczywiście mi to nie przeszkadza :) Ale większości facetom u nas owszem tak hehe.
    Ja pije takie duże ilości herbaty że by mnie pewnie na pogotowie zabrali gdybym jej tyle piła bo by się zaczęli martwić o mnie heheheh :P Nie pamiętam gdzie ale w jednym z krajów od gościa oczekują że po posiłku/obiedzie będzie bekać, jeśli tego nie robi to albo nie pojadł albo mu nie smakowało. Bo takie BEKANIE to pochwała dla kucharza hehehe
    A co do przytulasków znając naszą politykę niektóre osoby zostały oskarżone o molestowanie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie jestem pewna, ale chyba w Chinach tak jest jeśli chodzi o bekanie :D

      Usuń
  5. Świetne ciekawostki:) Zawsze chciałam zwiedzić Włochy ^^
    Tez mam tak że wykończę sie pracą+studia masakra :<
    blog-kilk

    OdpowiedzUsuń
  6. Monika! Mam nadzieję, że jeszcze raz uda mi się wybrać do Włoch, bo robisz mi niesamowitego smaka!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale tam pięknie! zazdroszczę wyjazdu niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wpis! Bardzo ciekawe informacje!


    Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam takie post :D śliczne zdjęcia!

    http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/

    Pozdrawiam Zuzia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie przeżyłabym bez herbaty ;) Jestem w małym szoku, co do punktu nr 5.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjecia <3
    super post
    http://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Super są takie posty i o tej herbacie to nawet nie wiedziałam haha :D A chcę mieszkać w przyszłości we Włoszech, więc dobrze wiedzieć!

    minimalistyczny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Wybieram się do Włoch, i cieszę się że właśnie trafiłam na Twój blog. Świetne ciekawostki na pewno, będę pamiętać aby nie zamawiać herbaty ! :D
    Pozdrawiam i obserwuję:)

    http://czaswobiektywie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Śmiesznie musi to wyglądać, gdy mężczyźni calują się w policzek ;) hehe
    chociaż te informowanie kierunkowskazem o nietrzeźwości, to też trochę dziwna sprawa, aczkolwiek z drugiej strony może i dobry pomysl, przynajmniej wiesz, że na tą osobę trzeba bardziej uważać na drodze :)

    piękne zdjęcia ! widząc je tylko jedna mysl nasuwa mi się do glowy- LATO NADCHODŹ !! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o herbacie to nie wiedziałam;p a o tych policzkach mam wrażenie,że obiło mi się o uszy ;p
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowne widoki i ciekawy post:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze czytam takie wpisy z wielki zaciekawieniem ;).

    OdpowiedzUsuń
  18. To prawda, Włosi strasznie głośno mówią, zawsze jak wchodziłam do jakiegoś sklepu na wakacjach, miałam wrażenie, że wszyscy się kłócą i krzyczą na siebie i, ze zaraz rozpęta sie jakaś bójka :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam ludzi z konkretnie sprecyzowanymi zainteresowaniami. Jestem pod wrażeniem, że jesteś tak zakochana w tak pięknym kraju. Osobiście nigdy nie byłam we Włoszech, ale są one usytuowane wysoko na mojej liście marzeń. Fajnie się czyta takie ciekawostki i ta z kierunkowskazem po alkoholu mnie bardzo rozbawiła. Cieszę się, że trafiłam na Twój blog, bo ciekawie piszesz i naprawdę aż czytelnik odczuwa że wiesz o czym mówisz i kochasz to o czym piszesz :) Super naprawdę!
    Dziękuję Ci bardzo również za odwiedzenie mojego bloga i komentarz :)

    http://aniaanaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za tyle ciepłych słów!:* to prawda, Włochy są moją miłością od kiedy sięgam pamięcią.:)

      Usuń
  20. Piękne widoki i super zdjęcia!

    http://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne widoki i super zdjęcia!

    http://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ciekawy post, muszę przyznać ,że niektóre ciekawostki są naprawdę dziwne ,haha :)

    OdpowiedzUsuń