Etykiety

niedziela, 19 lutego 2017

#133 Włochy- piękne miejsca cz.11

 Witajcie kochani!
W ten jeszcze zimowy i niedzielny poranek zabieram was w miejsce, które marzy się nie jednej osobie (a dla ścisłości to w dwa miejsca.:)).

Rapallo i Portofino, bo to o nich mowa to dwa malownicze miasteczka znajdujące się w Ligurii. Przed przyjazdem, oba te miasta kojarzyłam kolejno jedynie z- traktatami w Rapallo kończącymi wojnę, o których słuchałam od taty i z malowniczymi widokami Portofino + luksusem mu towarzyszącym.
Portofino i Rapallo to już rzut kamieniem od Genui, a choć są bardzo turystyczne to jednak spokojniejsze od wspomnianej wielkiej metropolii i posiadają zdecydowanie więcej własnego klimatu. Może więc warto zboczyć trochę z drogi jadąc do Genui? Z pewnością. :)
Oba miasteczka przywitały mnie deszczem, ale przyznam się wam, że nawet lubię ten letni, włoski deszcz. Jest zdecydowanie przyjemniejszy od jesiennego i zdecydowanie szybciej się kończy. Letni, włoski deszcz jest bardzo nastrojowy, wiem co mówię. ;)
Czy może być coś lepszego niż spacer mokrymi ulicami wraz z nuconą w głowie Love in Portofino?
Zdecydowanie jest to miasto, w którym można się zakochać. Bardzo romantyczne, bardzo subtelne. Grzechem jest być w Ligurii i nie zawitać do Portofino nawet jeśli uważacie je już za ciut komercyjne miasteczko!

W Rapallo za to swój pomnik ma Krzysztof Kolumb co raczej nie dziwi, bo przecież urodził się tuż obok, w Genui.

Oba te miejsca nie są najtańszą opcją na wakacje, ale pamiętać trzeba, że wybrzeże Ligurii generalnie najtańsze podczas sezonu nie jest... Dodatkowo lokalizacja miast, między Genuą, a Cinque Terre... Mimo to uważam, że warto tam pojechać. Nawet, albo specjalnie, gdy pada deszcz! :)






Moja prowizoryczna mapa, na której oznaczam wam posty, nr 11 :D

Kto z moich kochanych czytelników już tam był? :*

12 komentarzy:

  1. O Portofino słyszałam bardzo dużo, ale nigdy nie odwiedziłam tego miejsca.
    Oh doskonale rozumiem Cię, gdy opowiadasz o włoskim deszczu! <3 Zazwyczaj nie znoszę, gdy pada, ale Włochy i Hiszpania to miejsca, w których spadające krople deszczu to przyjemność ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki Twoim postom zakochuję się we Wloszech jeszcze bardziej :)
    Odwiedzilam je tylko raz.. ALE CHCE WIECEJ <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Odwiedziłabym to miejsce z ogromną przyjemnością ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze jak wchodzę na Twojego bloga, czuję się jakbym miała prywatnego przewodnika po Italii! :)) Ekstra :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieje ze kiedys mi sie uda pojechac do Włoch:)

    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem pod wrażeniem :) marzy mi się wyjazd do Włoch :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ślicznie tam. <3 po cichu liczę, że uda nam się w tym roku pojechać do Włoch, bo wreszcie coś w życiu na prosto zaczęło mi wychodzić i może wreszcie będzie za co. ;)
    a po Nataszce ciągle pusto i smutno. ;<
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie by się tam znaleźć :)

    OdpowiedzUsuń